Od pierwszych chwil po agresji Rosji na Ukrainę członkowie i sympatycy naszego Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód oddział w Koninie zwracali się z zapytaniami w jaki sposób mogą pomóc już napływającym uchodźcom i tam walczącym. Rozpoczęliśmy zbiórkę darów. Pierwsze godziny po internetowym i telefonicznym ogłoszeniu dały nieprzewidywane nawet w marzeniach rezultaty. Dary zasiliły współpracującą z nami wcześniej stanicę harcerską, jako miejsce przyjęcia uchodźców. Potem dary pojechały do Ukrainy, były to specjalistyczne artykuły medyczne, leki, żywność, środki łączności mobilnej, pieniądze. Nic w tym szczególnego, tak zachowywała się większość Koninian. Dzięki kolegom z naszego oddziału trzy ukraińskie rodziny mieszkają u nas. Część rodziców podjęła pracę w swoich zawodach, czwórka dzieci chodzi do szkół (liceum, szkoła podstawowa), najmłodszy Mirek do przedszkola. Jak dotychczas nasz oddział pokrywa wydatki mieszkaniowe i żywieniowe.
Pod opieką Konińskiego Oddziału Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód są dwie studentki z Czernichowa, które podjęły pracę jako wolontariuszki w Muzeum Okręgowym. Wspólnie z nimi przygotowujemy realizację ciekawego projektu. W przekazywaniu pomocy współpracujemy z proboszczem parafii prawosławnej w Kijowie – uczestnikiem prac prowadzonych przez Oddział i Muzeum na Cmentarzu Wojennym w Strzałkowie – Łężcu. Pomagamy, także naszym kolegom, uczestnikom obozów archeologicznych, a teraz walczącym żołnierzom. Stanica harcerska, którą urządzali zebranymi darami koledzy z Wielkopolskiego Forum Eksploracyjno – Historycznego – nasi partnerzy przy organizacji różnych projektów, jest obecnie schronieniem dla matek z dziećmi. I w dalszym ciągu ją wspomagają. Przyjaźnie zadzierzgnięte na obozach nie wygasły a nabrały wyrazistości. Na zdjęciu Rodziny z Buczy z wolontariuszami.