Setne wydanie biuletynu informacyjnego „Ze Wschodu i o Wschodzie”

2017 rok  to srebrny jubileusz działalności Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód. 25 lat, w czasie  których nasze Stowarzyszenie realizowało pomyślnie zadanie rozwijania dobrosąsiedzkich stosunków z państwami za wschodnią granicą. Szczególne powody do  radości i dumy mamy  z realizacji zadań w kadencji 2011-2016, co potwierdziły obrady  i decyzje XX Kongresu SWP-W. Jednym z ważniejszych  przedsięwzięć w rozwijaniu dobrosąsiedzkich stosunków realizowanych przez SWP-W było i jest przekazywanie rzetelnej informacji o naszych sąsiadach do opinii publicznej. Staramy się to czynić  poprzez organizowanie konferencji, seminariów i spotkań z dyplomatami. Wiele osiągnęliśmy w realizacji tego zadania organizując „Dni Narodowe” państw zza wschodniej granicy.

Niekwestionowane zasługi w przekazie informacji o krajach za wschodnią granicą ma Biuletyn Informacyjny „Ze Wschodu i o Wschodzie”, który powstał z inicjatywy Prezesa  Oddziału Opolskiego Eugeniusza Brudkiewicza i znakomicie współpracuje z agendami samorządowymi Opola i województwa opolskiego.  Biuletyn jest  autentycznym „Oknem na Wschód” dla przedstawicieli samorządów,  naszego Stowarzyszenia i szerokiego grona jego czytelników.

Z okazji wydania setnego numeru „Biuletynu” składam Panu Prezesowi i wspaniałemu Zespołowi Redakcyjnemu serdeczne gratulacje i najlepsze życzenia. Życzę stu kolejnych numerów i nowych czytelników zainteresowanych tą interesującą problematyką.

Józef Bryll

Prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód

Warszawa, luty 2017

 

Jubileuszowy numer

Setny numer pisma „Ze Wschodu i o Wschodzie” zasługuje na  zauważenie i wielkie brawa. Wprawdzie jest coraz więcej różnych periodyków zajmujących się tematyką wschodnią, ale ten ma swoje szczególne znaczenie. Reaguje jak sejsmograf na wszystkie sprawy na styku Polska-Wschód.

Pismo to przyjmuje i przygotowuje do druku teksty autorów krajowych i zagranicznych. Tak szeroki i wszechstronny zasięg materiałów trafiających na łamy czasopisma sprawia, że czytelnik otrzymuje materiały naświetlone z różnych stron, co gwarantuje większy obiektywizm w przedstawianiu poruszanych zagadnień. Redakcja „Ze Wschodu i o Wschodzie” preferuje zwłaszcza teksty ludzi młodych. Niektórzy z nich rozpoczynają tu swoją karierę dziennikarską.

Periodyk współpracuje z agendami samorządowymi Opola i regionu. Na jego łamach pisze się wiele o różnorodnych inicjatywach na rzecz Polaków, którzy nie zdecydowali się w 1945 r. na ekspatriację i pozostali u siebie, a co za tym idzie, teraz są już obywatelami państw za naszą wschodnią granicą. Znaczące są różnorodne wypowiedzi na ich temat wychodzące między innymi od pracowników Uniwersytetu Opolskiego.

Wymowny jest fakt, że w zasadzie pismo jest dziełem niewielkiego społecznego zespołu redakcyjnego pod przewodnictwem Eugeniusza Brudkiewicza, Prezesa Opolskiego Oddziału Wojewódzkiego Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód. Sam charakter Stowarzyszenia nie pozwala na akcje stricte oficjalne, bo jest to domena władz konsularnych. Natomiast Stowarzyszenie stara się w miarę możności działać na polu humanitarnym i w każdej innej dziedzinie, w której kontakty z Polakami na Wschodzie wykazują zapotrzebowanie. Niżej podpisany należy do tych, którzy na łamach „Ze Wschodu      i o Wschodzie” często zamieszczają swoje teksty. Ze szczerym uznaniem i z wdzięcznością za użyczanie mu łam, życzy inicjatorom i redaktorom periodyku  kolejnych  stu numerów i wielu nowych czytelników.

Ks. Prof. Edward Walewander

KUL

 

Jubileusz skromny, ale ważny

Setne wydanie Biuletynu Informacyjnego „Ze Wschodu i o Wschodzie” można nazwać jubileuszem skromnym, jak skromny jest sam ten periodyk: niepozorny graficznie, opracowywany przez grono entuzjastów, wydawany metodą, która dawniej nazywano „małą poligrafią”, i ze środków nieledwie składkowych. Rozchodzi się drogami równie niepozornymi, przechodząc przez ręce dobrych ludzi, rozdawany na spotkaniach, konferencjach, konkursach, oprócz obligatoryjnego przesyłania do wszystkich samorządów terytorialnych województwa opolskiego oraz instytucji wojewódzkich, wschodnich placówek dyplomatycznych w Polsce i wybranych instytucji krajowych i zagranicznych.

A jednak jest to jubileusz ważny, jak ważne są funkcje, które Biuletyn pełni. Kiedy przegląda się tę setkę numerów, można Biuletyn nazwać „zwornikiem spraw wschodnich”, bo zbiera on pod jedną okładką dziesiątki i setki informacji, które bez tych łamów rozwiałyby się bezpowrotnie i zniknęły. Biuletyn, pozwalając im zaistnieć pod jednym dachem, daje wyobrażenie o zasięgu owych „spraw wschodnich” z opolskiej czy śląskiej perspektywy patrzenia, o ich różnorodności i wadze. Informacje bieżące ujmowane w kalendaria, zbiory dokumentów z sal Ratusza, Urzędu Marszałkowskiego czy Uniwersytetu Opolskiego, z gabinetów konsularnych Federacji Rosyjskiej czy Ukrainy, relacje z kongresów, konferencji, wystaw, plenerów, konkursów, sylwetki postaci znaczących dla relacji Opolszczyzna – Wschód, obszerne działy informacji ekonomicznych i biznesowych, wypowiedzi historyczne, reportaże z podróży na Wschód, i to Wschód rozumiany nader szeroko, nie tylko ten geograficznie najbliższy – Białoruś, Ukrainę, Rosję – ale szerzej i dalej, od Litwy przez Kazachstan czy Kirgizję aż po Chiny… Jako przedstawiciel Instytutu Slawistyki Uniwersytetu Opolskiego mogę powiedzieć, że w wielu wypadkach Biuletyn Informacyjny opolskiego oddziału Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód jest jednym miejscem, w którym instytutowe aktualia mogą dzięki gościnnym łamom zaistnieć i nie zagubić się w natłoku codziennej informacji. Z wdzięcznością zawsze przyjmuję płynące ze Stowarzyszenia dyskretne telefoniczne przypomnienia, że ta czy inna instytutowa konferencja, wydana przez nas książka, jubileusz tego czy innego naszego pracownika, zdobyty przez nas grant – to rzeczy warte utrwalenia i upowszechnienia jako cegiełki budujące gmach wielostronnych i barwnych dobrych relacji ze Wschodem – a to jest nasz interes wspólny. Choćby tylko w imię tego interesu Twórcom Biuletynu serdecznie życzę co najmniej drugiej setki ich pożytecznego dzieła!

prof. Wojciech Chlebda

dyrektor Instytutu Slawistyki Uniwersytetu Opolskiego

 

100 numerów  i 20 lat istnienia

W 1996 r pojawiła się w biurze Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód nowa inicjatywa. Był nią zamiar wydawania biuletynu informacyjnego, który przybliżałby  czytelnikom aktualne informacje z terenu naszych Wschodnich sąsiadów.

Wydawane od 3 lat na zasadach komercyjnych  „Prawo na Wschodzie” było tłumaczeniem ustawodawstwa dotyczącego działalności gospodarczej i miało wąski krąg prenumeratorów i odbiorców. Prowadzone przez Stowarzyszenie szkolenia pod ogólnym hasłem „Zanim wyruszysz na Wschód” stanowiły formę przybliżenia realiów zmieniających się gospodarek naszych sąsiadów. W trakcie tych szkoleń często słuchaliśmy od uczestników  krytyczne uwagi o braku rzetelnej informacji o tym jak robić biznes na rynkach wschodnich. Przypomnę, że było to w bardzo wczesnym stadium powstawania internetu w naszym kraju, a Telekomunikacja Polska SA dopiero uruchomiła ogólnodostępny numer 0-20 21 22, dzięki któremu można było wejść do „mikroskopijnej sieci”.

Pragnąc spełnić oczekiwania naszych działaczy, przygotowaliśmy dla kierownictwa Stowarzyszenia koncepcję uruchomienia tytułu pod nazwą „Ze Wschodu i o Wschodzie”. Projekt przygotowany był w wariantach komercyjnym i nieodpłatnym. Zakładaliśmy, że na dobrej informacji można zarobić, ale brak wystarczającej ilości własnych środków na profesjonalny zespół redakcyjny i niezbędne działania marketingowe, spowodował, że przyjęto wersję bardzo oszczędną.

W efekcie od pierwszego numeru, pracowały przy nim praktycznie jedynie 3 osoby: Aleksander Kulesza i autor wspomnienia od strony merytorycznej, a niezawodny Marek Grudzień  od strony poligraficznej. Zawartość kolejnych biuletynów koncentrowała się wokół następujących zagadnień:

  • co nowego w prawie sąsiadów,
  • wiadomości z rynków i giełd towarowych,
  • uwarunkowania i wyniki handlu międzynarodowego,
  • informacje dla potencjalnych inwestorów,
  • nadchodzące targi, wystawy i misje gospodarcze,
  • szukamy partnerów czyli oferty,
  • współpraca międzyregionalna,
  • omówienia i recenzje ciekawych wydawnictw.

Przez pewien czas biuletyn wydawany był w wersji elektronicznej, a w miarę potrzeb przygotowywano numery specjalne dla uczestników szkoleń lub na zapotrzebowanie struktur terenowych Stowarzyszenia. Przodował w nich tradycyjnie Oddział Opolski, który pod kierownictwem prezesa – Eugeniusza Brudkiewicza, postanowił uruchomić własną mutację wydawnictwa, a gdy w centrali uznano, że w ramach oszczędności należy zawiesić jego wydawanie Opolski Oddział kontynuuje wydawanie do dziś przede wszystkim w wersji regionalnej.

Dobra, partnerska współpraca z władzami województwa pomogły uruchomić jego regionalną wersję, która przekształciła naszą ideę w swoistą kronikę wydarzeń związanych               z polityką wschodnią zarówno województwa jak i wielu innych ośrodków na terenie kraju.    Są w nim obecnie cenne artykuły pisane przez wybitnych autorów, są sprawozdania                     z wydarzeń, dokumenty i zapowiedzi ważnych imprez.

Z okazji setnego numeru Biuletynu składam jego obecnym wydawcom serdeczne podziękowania za wspaniałą pracę i życzę kolejnych sukcesów w pracy nad przybliżaniem szerokiemu gronu czytelników ważnej, choć często niedocenianej problematyki wschodniej.

Zbigniew Bereza

Opolski członek SWP-W z Warszawy