Periodyk, po który warto sięgnąć, bo ubogaca on pod każdym względem

Prezentujemy poniżej tekst  przesłany przez ks. prof. dr hab. Edwarda Walewandra  – Prezesa Oddziału  Wojewódzkiego SWP-W w Lublinie do redakcji Biuletynu Informacyjnego „Ze Wschodu I O Wschodzie”, po ukazaniu się kolejnego numeru  105 – 106 tego biuletynu w maju 2020 roku. Zachęcamy do zapoznania się z bardzo ciekawym i  inspirującym tekstem.

Ks. Edward Walewander

„Ze Wschodu i o Wschodzie”

„Ze Wschodu i o Wschodzie” to kwartalnik wydawany od kilkunastu lat przez Oddział Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód (SWP-W) w Opolu. Redagowany jest w ścisłej współpracy z Zarządem Krajowym tego Stowarzyszenia, z Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego i jego Departamentem Współpracy z Zagranicą oraz Urzędem Promocji tegoż województwa.

Głównymi promotorami i autorami pisma są ludzie ze Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód, które dobrze odnalazło swoje miejsce w panoramie polskiej rzeczywistości po przełomie 1989 r. Według „Statutu Stowarzyszenia” do jego zdań należy podejmowanie inicjatyw, działań oraz kształtowanie postaw przyczyniających się do budowania i rozwoju dobrosąsiedzkich stosunków, współpracy i przyjaźni na zasadach równości, wzajemnych korzyści, zaufania szacunku między społeczeństwem polskim i społeczeństwami państw za wschodnią granicą Polski oraz Polakami tam zamieszkującymi, a także mniejszościami narodowymi tych państw mieszkającymi w Polsce. Ponadto SWP-W popiera działania na rzecz lepszego poznania, wzajemnego zrozumienia i zbliżenia mieszkańców Polski i państw zza wschodniej granicy, szerzenie rzetelnej informacji i wiedzy o historii, tradycjach, kulturze, gospodarce i dniu dzisiejszym naszych państw i narodów, przezwyciężanie wzajemnych uprzedzeń i zaszłości obciążających nasze stosunki. Oprócz tego Stowarzyszenie popiera pracę naukową i kulturalną między instytucjami, placówkami kultury i nauki, szkołami i organizacjami – wszelkie przedsięwzięcia wzbogacające wzajemnie potencjał kulturalny i intelektualny między Polską a krajami za wschodnią jej granicą.

Tak rozumianej panoramie działalności służy między innymi działalność wydawnicza Stowarzyszenia, w której ramach inicjuje ono i popiera badania naukowe dotyczące Polaków żyjących na Wschodzie. Od początku swego istnienia SWP-W, we współpracy z różnymi ośrodkami badawczymi w Polsce i za granicą, przyczynia się do wydawania potrzebnych publikacji naukowych i popularnonaukowych. Przez kilkanaście lat SWP-W wydawało między innymi miesięcznik „Nowe Kontrasty” i czasopismo „Prawo na Wschodzie”.

Do rąk czytelnika trafił właśnie podwójny numer 105/106 ciekawego czasopisma „Ze Wschodu i o Wschodzie”, które w pełni zasługuje na to, by je bliżej poznać. Inicjatorem powstania tego czasopisma i jego redaktorem jest Eugeniusz Brudkiewicz, który prowadzi je z niezwykłą pasją. Zgromadził wokół siebie grono pasjonatów – ludzi nauki, polityków, społeczników, którzy – choćby ze względu na fakt pochodzenia z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej – dbają o właściwy poziom czasopisma. Prawie w każdym jego numerze czasopisma publikuje Stanisław Nicieja, polski badacz i historyk sztuki, autor znanej serii wydawniczej „Kresowa Atlantyda”, opiewającej historię i mitologię dawnych miast polskich. Należne miejsce w każdym numerze czasopisma ma także obecny prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód Józef Bryll. Na jego łamach pojawiają się też teksty wielu innych autorów, w tym z Wojewódzkiego Oddziału Lubelskiego SWP-W. Wszyscy poruszają tematy ważne, aktualne, nawet gorące, niekiedy wręcz dyskusyjne. Krótko mówiąc, dzięki nim czasopismo żyje nie tylko dniem obecnym, ale też wyznacza kierunki na przyszłość.

„Ze Wschodu i o Wschodzie” wiele miejsca poświęca, ze zrozumiałych względów, historii. W omawianym numerze Urszula Zajączkowska jest autorką artykułu Piękna przeszłość, trudna pamięć (s. 236-240). Bez historii bowiem nie ma ani „dziś”, ani „jutro”. Ale to „dziś” i „jutro” wymaga także szukania więzi, zasypywania przepaści, sięgania po wszystko, co może dać obustronny pożytek. To się dzieje, gdy chodzi o związki z narodami byłego ZSRR. Jest jednak i druga strona tej karty. Są nią Polacy na Wschodzie; czasem się już mówi: Polonia na Wschodzie. Młoda z punktu widzenia formalnego, bo przez dziesiątki lat o niej nie mówiono, tak jak gdyby nie istniała. Dzisiaj wiemy, że ona jest i słusznie wyciąga do nas rękę – nie po datek, ale jako do braci; niekiedy z tęsknotą, a coraz częściej z zapytaniem: czy należymy jeszcze do tej samej Matki?

Popatrzmy zatem na ostatni, dość obszerny, podwójny numer czasopisma. Jest w nim wiele na temat osiągnięć i zrealizowanych inicjatyw podejmowanych w 2019 roku. Mamy tu bogaty przegląd sprawozdań ze współpracy województwa opolskiego z zagranicą, głównie ze Wschodem. Natomiast rok 2020 określono jako troskę o realizację ambitnych programów w trudnych warunkach (s. 12-71).

W numerze są wypełnione treścią takie działy, jak: Wystawy, konkursy, plenery, festiwale, a także Konferencje, opinie, wydawnictwa, wiadomości, wywiady. Warto przeczytać interesujący wywiad ze znanym slawistą prof. Wojciechem Chlebdą zatytułowany wymownie Rozum na pasku (s. 251-257). Wiele mówi wydrukowany w tym numerze pełny tekst przemówienia wicemarszałka województwa opolskiego Romana Kolka, poświęcony Powstaniu Warszawskiemu. Pan marszałek mówi między innymi: „Powstanie nigdy nie będzie nam obojętne. Było doświadczeniem niezwykle dramatycznym […]. Było przykładem jedności powstańców, mieszkańców Warszawy i Polaków, było nadzieją na zmianę biegu historii. Co więcej, mimo klęski, powstanie sprawiło, że Polska pozostała nieujarzmiona, o czym mieli się przekonać już niebawem, czyhający na jej zniewolenie, Sowieci. Pierwszy sierpnia jest dla nas symbolem tego, że w Polakach tkwią niewyobrażalne siły i wiara, że zjednoczeni możemy się przyczynić do zakończenia czegoś, co jest bardzo złe” (s. 258).

W periodyku rozbudowany jest dział zatytułowany Odeszli, poświęcony już zmarłym zasłużonym dziełu współpracy ze Wschodem. Stanisław Nicieja podkreśla w tym miejscu: „Uprawiam kult faktu, niczego nie wymyślam, pokazuję pełnokrwiste postaci”. Według tego badacza biografistyka to „zwyczajny nurt historii (s. 264). We wspomnieniu poświęconym pamięci polityka i posła na Sejm RP IV kadencji Edwarda Brzostowskiego były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski napisał wymowne i bardzo pouczające słowa: „Był człowiekiem awansu społecznego i chciał takie szanse dawać innym […]. On budował i odbudowywał” (s. 301-302).

Nie jest łatwo w krótkich słowach oddać treść bogatego w treść kolejnego numeru czasopisma „Ze Wschodu i o Wschodzie”. Trzeba wszelako z przekonaniem napisać, że jest to periodyk, po który warto sięgnąć, bo ubogaca on pod każdym względem. Niesie z sobą aktualne przesłanie. Uczy żyć i pracować dla dobra ogólnego. „Ojczyznę kochamy nie dlatego, że wielka, ale że nasza” – czytamy na s. 298.